W miniony wtorek w Kolbudach (p. gdański) został zatrzymany kierowca dostawczego mercedesa, który na parkingu pod marketem palił marihuanę, a następnie próbował odjechać. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariusza z gdańskiej komendy miejskiej poza służbą, który był na zakupach. Mieszkaniec gminy Kolbudy odpowie teraz za kierowanie samochodem po narkotykach oraz za posiadanie środków odurzających, które policjanci znaleźli przy nim podczas kontroli. Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia.
Na początku tygodnia tuż przed godz. 20.00 policjant z komendy miejskiej w Gdańsku, który kilka godzin wcześniej zakończył służbę, był w Kolbudach (p. gdański) na zakupach. Gdy policjant pakował torby z zakupami do bagażnika, poczuł w powietrzu zapach marihuany. Doświadczony funkcjonariusz doskonale znał ten charakterystyczny zapach z wielu policyjnych interwencji, podczas których zatrzymywał osoby za posiadanie narkotyków. Policjant rozejrzał się po parkingu i szybko zauważył, że z dostawczego mercedesa wydobywa się chmura białego dymu. Funkcjonariusz, obserwując zachowanie mężczyzny, natychmiast zaalarmował oficera dyżurnego pruszczańskiej komendy powiatowej, któremu przekazał także informacje o kolorze oraz marce samochodu. W pewnym momencie kierowca dostawczego mercedesa uruchomił silnik, włączył światła i ruszył. Policjant natychmiast podbiegł do mężczyzny i uniemożliwił mu dalszą jazdę.
Po kilku minutach był już na miejscu patrol policjantów z komisariatu w Kolbudach, któremu asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy gdańskiej komendy miejskiej, przekazał zatrzymanego kilka minut wcześniej kierowcę.
Dodatkowo podczas kontroli funkcjonariusze ujawnili przy mężczyźnie marihuanę, która została zabezpieczona i przekazana do dalszych badań biegłemu sądowemu. Od 41-letniego mieszkańca Kolbud pobrano krew do badań na obecność narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
41-letni mieszkaniec Kolbud usłyszał zarzut kierowania samochodem po narkotykach oraz posiadania środków odurzających.
info/foto: KPP w Pruszczu Gdańskim