11:03
28 marzec 2024
czwartek

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Pogłębiarkę kupię czyli co nowego na Mierzei Wiślanej

Zamieszczono dnia ndz., 2021-04-11 10:45

Urząd Morski w Gdyni ogłosił przetarg na dostarczenie pogłębiarki, która będzie utrzymywać tor na kanale żeglugowym przez Mierzeję Wiślaną. Eksperci z PAN już wcześniej ostrzegali, że pogłębianie kanału to "syzyfowa praca" i "strata pieniędzy", gdyż "uwodniony muł będzie cały czas spływał ze stromego stoku". Z kolei prof. Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego nazywa wprost całą inwestycję - nieuzasadnioną ekonomicznie, która może co najwyżej w przyszłości być kosztowną atrakcją turystyczną.

Urząd Morski w Gdyni ogłosił postępowanie przetargowe na dostawę pogłębiarki ssąco-refulującej. Dostawa jednostki odbywa się w ramach projektu pn. "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską".

Pogłębiarka będzie służyła pracom konserwacyjnym i utrzymaniowym na głównym torze wodnym, który powstanie po zrealizowaniu budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską (tzn. na torze biegnącym przez Zalew i przez rzekę Elbląg). Wykorzystywana będzie również przy pracach pogłębiarskich i podczyszczeniowych na torach prowadzących do małych portów Zalewu Wiślanego.

Jak poinformowała rzeczniczka UM w Gdyni, w ciągu najbliższych tygodni podpisana zostanie umowa na przebudowę istniejącego toru wodnego na rzece Elbląg. W jej ramach wykonawca wybuduje też most w Nowakowie. To drugi etap budowy nowej drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.

Eksperci nie pozostawiają suchej nitki. Zdaniem prof. Jana Marcina Węsławskiego z PAN oraz dr Michała Goca i prof. Lecha Stempniewicza z Uniwersytetu Gdańskiego przekop Mierzei to "zaszkodzenie przyrodzie, strata dużych pieniędzy i nieuzyskanie niczego w zamian".

Szczególnie mocno krytykują oni pogłębianie drogi wodnej. "Od lat gospodarcze znaczenie Zalewu Wiślanego oparte było na rybołówstwie oraz handlu pomiędzy Elblągiem i rejonem Kaliningradu. Płytki Zalew (średnio poniżej 2 m głębokości) dodatkowo zamarzający zimą, współcześnie nie ma znaczenia dla żeglugi wielkotowarowej" - wyjaśniają.

Co więcej, ich zdaniem dno Zalewu pokryte jest bogatym w materiał organiczny lotnym mułem, który unosi się w wodzie po każdym wzburzeniu, więc "wielokilometrowy kanał wodny będzie źródłem ciągłej chmury gęstych zawiesin", które mają bardzo negatywne skutki dla wszystkich organizmów filtrujących oraz młodocianych stadiów ryb – w tym najcenniejszych w rejonie tarlisk sandacza.

"Trzeba pamiętać, że wymienione organizmy są elementami złożonej sieci troficznej zbiornika, a więc oddziaływanie nie kończy się na nich. Pogłębianie tego toru wodnego (z 2 do 5 m głębokości) to prawdziwa praca syzyfowa, bo uwodniony muł będzie cały czas spływał ze stromego stoku" - tłumaczą eksperci.

Również prof. Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego krytykuje polityczny pomysł przekopu Mierzei Wiślanej. Według niego port w Elblągu nie ma ekonomicznego uzasadnienia w kontekście portu w Gdańsku.

- Dziś taka konkurencja nie ma ekonomicznego sensu, zresztą nikt nawet nie próbuje tego wyliczyć i uzasadnić. Przeładunki towarów w elbląskim porcie systematycznie maleją nie dlatego, że nie ma przekopu. Po prostu nie ma co wozić i rozładowywać w Elblągu. To inwestycja, która się nigdy nie zwróci - przekonuje ekspert ds. ekonomiki transportu z UG. Dodaje przy tym, że inwestycja jest już tak zaawansowana, że nie ma od niej odwrotu. - Stanie się raczej kosztowną atrakcją turystyczną. Kanał będzie obsługiwał małe jednostki wycieczkowe i jachty - uważa prof. Rydzkowski.

Rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni mówi PAP, że projekt budowy nowej drogi wodnej z Zalewu Wiślanego na Zatokę Gdańską dotyczy nie tylko samego kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Aby inwestycja była funkcjonalna, oprócz przekopu inwestor zaplanował także inwestycje uzupełniające.

Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.

Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 roku. Budowa zgodnie z harmonogramem ma zakończyć się w połowie 2022 roku.

 

źródło: bi