Nie deficyt, a prawie 10 milionów złotych nadwyżki budżetowej. 842 mln zł na inwestycje, wzrost wydatków na oświatę i komunikację miejską. Nowe, kosztujące ponad 41 mln zł, obowiązki gminy związane ze zmianami w ustawie o gospodarce odpadami. Finał wielu gdańskich inwestycji. Tak wyglądają założenia budżetu Gdańska na 2013 rok.
Przyszłoroczne dochody Gdańska ustalono na poziomie 2 718 749 016 zł, zaś wydatki 2 708 921 zł. Nadwyżka to prawie 10 mln zł. Mimo trudnej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej Gdańsk utrzyma wysoki poziom nakładów na inwestycje. Przeznaczy na nie niemal co trzecią złotówkę, czyli 842,7 mln zł (!).
- Budżet Gdańska w 2013 roku jest optymalny, na miarę możliwości finansowych miasta. Nadal pozostaje proinwestycyjny, bo będzie to czas kończenia wielkich projektów unijnych - podkreśla Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
O tym, że w Gdańsku dużo się inwestuje świadczą także tegoroczne wydatki na ten cel, które według planu mają osiągnąć 1,3 mld złotych. Oznacza to, że inwestycje pochłoną w 2012 roku 40 procent całego budżetu (!).
W porównaniu do roku 2012 w 2013 roku spadną wydatki na kulturę fizyczną i sport (o 30,55%) i minimalnie, bo o 3,42 % wydatki na kulturę.
- Większe wydatki na kulturę fizyczną miały charakter jednoroczny, związany z EURO 2012 - wyjaśnia Teresa Blacharska, skarbnik Miasta Gdańska. – Z kolei wydatki na kulturę pozostają w zasadzie na tym samym poziomie. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska zaplanowało nieco mniej remontów, stąd niższa dotacja, a co się z tym wiąże różnica w porównaniu do wydatków na kulturę w 2012 roku.
Biorąc pod uwagę mający obowiązywać od 2014 roku wskaźnik indywidualnego zadłużenia w ryzach pozostanie dług miasta. Dług nominalny wyniesie 46,9% (max. limit 60%), a koszty obsługi długu 7,6% (max limit 15%).
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz - zgodnie z ustawowym terminem - 15 listopada złożył projekt budżetu w Radzie Miasta Gdańska. Sesja budżetowa, na której odbędzie się uchwalenie budżetu odbędzie się w grudniu.