18:04
24 kwiecień 2024
środa

Północna.tv

Ty też masz swój głos!

Mandat 500 zł za mycie samochodu na myjni - TAK!

Zamieszczono dnia wt., 2020-04-07 10:38

Głośna sprawa. Kierowcy korzystający z samoobsługowych myjni w Olsztynie spotkali się ze srogą karą. Karą nałożoną przez Policje z żandarmerią wojskową. Służby te zablokowały wyjazd i każdego z obecnych na myjni kierowców ukarano mandatem w wysokości 500 zł. Kierowcy byli zbulwersowani. 

W przypadku kierowców ukaranych za skorzystanie z publicznej myjni bezdotykowej policjanci wykorzystali przepisy znowelizowanej niedawno ustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19 oraz rozporządzenia o ograniczeniach związanych z wystąpieniem stanu epidemii. Po co to zrobili? Bo mogli. Jaka zatem jest podstawa nakładania kar i mechanizm ich egzekucji?

NIKT NIE UKARAŁ ICH ZA MYCIE SAMOCHODU - zostali ukarani za to, że złamali te konkretne przepisy:

§ 5. W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej Pol-skiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:

1) wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub pro-wadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;

2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej w rozumieniu (...), a jeżeli osoba przemieszczająca się pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;

3) wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu;

4) sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych.

W przypadku kierowców ukaranych za skorzystanie z publicznej myjni bezdotykowej policjanci wykorzystali przepisy znowelizowanej niedawno ustawy o zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19 oraz rozporządzenia o ograniczeniach związanych z wystąpieniem stanu epidemii. 

Co na pewno wolno?

Wolno jechać do kościoła – uczestnictwo w sprawowaniu kultu religijnego jest wprost dozwolone. Jednak zatrzymani 80 km od domu możecie mieć trudność z wyjaśnieniem swojego położenia

Możecie mówić, że jedziecie na cmentarz – ale uwaga, w dużych miastach cmentarze są pozamykane (nie wszystkie). W ramach kultu możecie pospacerować po otwartym cmentarzu, jakich wiele pozostało.

Możecie udawać się do apteki – samochodem, rowerem, a także pieszo.

Idąc pieszo, zachowujcie dystans (nakaz nie dotyczy dorosłego z dzieckiem do lat 13, ale dotyczy małżonków). Ten przepis wprowadzono po to, by z daleka policjant nie zastanawiał się, czy chodzi o rodzinę czy nie rodzinę. Ma być 2 metry odstępu i już!

Możecie pojechać do sklepu (ale uwaga na godziny „senioralne”). Jadąc ze sklepu z małymi zakupami, miejcie paragon.Czy można pojechać zatankować auto? Niby tak, ale jeśli bak nie jest pusty... nie bardzo. Można jechać do pracy, albo jadąc być w pracy.

Mycie pielęgnacyjne, czy techniczne?

Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że dokładne, wiosenne umycie samochodu jest wszak czynnością technologiczną, która wpływa na stantechniczny pojazdu.  Wypłukanie soli, którą obficie sypano przy ostatnich przymrozkach, jest niezbędne dla zachowania właściwej kondycji elementów metalowo – gumowych i zapobieżeniu korozji, której ryzyko w takim wypadku, przy wzroście temperatur, gwałtownie wzrasta. Nie usunięty film solny pokrywający kable i złącza przyczynia się także do poważnych uszkodzeń elektryki i elektroniki. Jest to więc taka sama czynność jak zmiana opon, czy serwis olejowy. Wygląda na więc na to, że za chwilę "nie niezbędna" bedzie dla policji wizyta u mechanika, lub w serwisie oponiarskim.

Bartłomiej Chruściński, Bartosz Gondek zdj. BCh