Niemcy są ojczyzną trzech motoryzacyjnych potęg o niepodważalnej, globalnej reputacji: Mercedesa – dobrego, ale dla ludzi o nieco konserwatywnych zapatrywaniach na auto, , Porsche – dla bogatych maniaków prędkości, lanserów oraz ceniących wyjątkowy styl oraz BMW – dla tych, co wymieniłem poprzednio i dla całej reszty, która została. Ale są BMW równe i są... równiejsze - jak TO !
Firma BMW powstała w 1918 roku i pierwotnie specjalizowała się w produkcji samolotów. W Straszynie, w salonie B&W Partners zaparkowało limitowane DTM - jeden z 23 egzemplarzy, z minimalnym przebiegiem. Kolekcjonerskie BMW jest bliżej, niż myślisz.
Auto co ciekawe, pochodzi z Polskiego salonu. Ma też specjalny podpis Marco Wittmana. Marco, rocznik 1989, zyskał na tym samochodzie wielkie zwycięstwo w sezonie 2014.
Wtedy, młody adept już w pierwszym wyścigu na torze Hockenheimring odniósł zwycięstwo. Również na Hungaroringu, Red Bull Ringu i Nürburgringu plasował się na pierwszej pozycji. Po zakończeniu ósmej rundy sezonu zapewnił sobie zwycięstwo w końcowej klasyfikacji kierowców.
OK, a co o samym samochodzie? BMW M4 ma tylko niecałe 8 tys. km przebiegu. Bardzo bogate wyposażenie i stajnie koni pod maską. Dokładnie 432 KM ! Auto wyceniono na 629 000 zł - w zasadzie, taki zakup trzeba traktować jak inwestycje. Ten zakup w przyszłości zwróci się z nawiązką.
red. Bch, zdj. BG