Pierwsza hybryda plug-in marki Ferrari, dysponująca mocą 1000 KM i przyspieszająca do „setki” w 2,5 sekundy, jest zarazem najszybszym i najmocniejszym seryjnie produkowanym modelem w historii firmy.
Szef Ferrari – Louis Camilleri – podkreśla, że SF90 Stradale to kamień milowy dla rozwoju firmy i nie tylko nowy sztandarowy samochód, lecz także pierwszy PHEV, który ma szansę przyciągnąć zupełnie inny typ kupujących. Tym bardziej że to model seryjny, co oznacza, że jego produkcja nie będzie limitowana i żeby go kupić, nie trzeba być klientem specjalnym ani wykazać się posiadaniem innego Ferrari. Przyda się za to spory zapas euro (ok. 0,5 mln), ewentualnie rekomendacja, no i cierpliwość, bo – jak to bywa w przypadku aut z Maranello – kolejka chętnych rośnie w błyskawicznym tempie. I nie ma się czemu dziwić, gdyż Ferrari znowu stworzyło technologiczne arcydzieło, którego wygląd, styl i charakter budzą niepohamowany zachwyt.
eDrive – w pełni elektryczny i cichy. Idealny do poruszania się w mieście, gdy nie chcemy zwracać na siebie uwagi;
Performance – utrzymuje stale uruchomiony silnik V8. Tu priorytetem jest zachowanie wysokiego poziomu naładowania baterii, żeby w razie potrzeby skorzystać z pełnego jej potencjału. Ten tryb wg Ferrari jest najlepiej dopasowany do sytuacji, w których przyjemność z jazdy i zabawa za kierownicą są głównym celem;
red. / mat. prasowy + zdj. Ferrari