Z każdej strony słyszymy, że sport to zdrowie, a jego uprawianie pozytywnie wpłynie na nasze samopoczucie fizycznie i psychicznie. Dlaczego warto uprawiać sport? Dziś krótko, ale treściwie w cyklu "Aktywna Północna.TV" Krótko, bo chicałbym Wam sprzedać kilka prostych rad, dla lepszej sylwetki.
Siedzący tryb życia powoduje, że ruszamy się coraz rzadziej. Rano wsiadamy do samochodu zaparkowanego tuż po naszym domem, jedziemy do pracy, a później spędzamy co najmniej osiem godzin w biurze, siedząc za biurkiem. Po pracy z powrotem do samochodu i do domu. A później już tylko relaks przed telewizorem lub komputerem. Tak wygląda scenariusz dnia większości z nas. Brakuje nam ruchu! A przecież wszyscy doskonale wiemy, że „Sport to zdrowie”. Dlaczego warto go uprawiać? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie, używając prostego argumentu... dla siebie i... sylwetki!
PO PIERWSZE: MUSISZ MIEĆ CEL!
Określając cel, który chcesz osiągnąć dzięki treningom, skup się na procesie, a nie na ostatecznym wyniku. Ostateczny wynik to na przykład: „Chcę zrzucić 7 kilo”. Aby go osiągnąć, nie musisz wcale trenować — możesz na przykład zacząć palić papierosy. Dlatego lepiej skup się na procesie. Warto podzielić go na mniejsze etapy. Oto przykłady: „Przebiegnę 30 okrążeń” albo „Zrobię dwie serie prostowania nóg przy 60-kilowym obciążeniu”. Takie cele zmotywują cię do regularnych ćwiczeń. Dzięki nim łatwiej osiągniesz pożądany rezultat. Sprawdzisz siebie... czy nie oszukujesz :)
Nuda sprawia, że zaczynasz się rozpraszać, ale może również zmotywować cię do intensywniejszych ćwiczeń. Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się, że podczas ciekawej dyskusji straciłeś poczucie czasu? Byłeś tak zaangażowany w rozmowę, że zapomniałeś o bożym świecie. Tak samo może być z ćwiczeniami. Oto pomysły na odwrócenie uwagi od treningu: słuchanie muzyki, oglądanie telewizji, formułowanie w myślach treści listu. Wybierz rzeczy, które budzą w tobie pozytywne skojarzenia. Możesz nawet zastosować wizualizację. Zamiast po prostu słuchać muzyki, wyobraź sobie, że stoisz na scenie i śpiewasz swoją ulubioną piosenkę, a tłumy ci wiwatują. To doda ci sił i pozytywnie wpłynie na twoje samopoczucie. Mi to pomaga... Tobie też. Czy byłes dziś na treningu ? :)
Bartłomiej Chruściński, zdj. arch prywatne.